Gdzie tu zabrać faceta na urodzinowe przyjęcie? Wybieram fabrykę słynnego nikaraguańskiego rumu Flor de Cańa.

Cóż, trzeba szczerze przyznać, że forma zwiedzania jest dość obciachowa. Na teren fabryki wchodzi tylko jedna grupa dziennie. Pakują nas do samochodziku którym objeżdżamy stanowiska przygotowane dla zwiedzających. W zasadzie prawie nie ma okazji podejrzeć autentycznej produkcji.

Oryginalny rum powstaje tylko z melasy uzyskiwanej z trzciny cukrowej. Melasa fermentuje, destyluje się ją potem i następne wlewa do beczek. Beczki uzyskiwane są ze starych amerykańskich beczek po Burbonie, rozbieranych na części, uszczelnianych i składanych na nowo.

Rodzajów rumu fabryka produkuje kilka, niektóre jasne do drinków, ale klasyczne i najlepsze są te złotobrązowe przeznaczone do picia bez dodatków.

Opuszczamy fabrykę z osiemnastoletnim prezentem urodzinowym pod pachą. Flor de cańa jest dobry bo jest dobry i tani.

Salud!

You may also like...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.