Pragniemy wszem i wobec donieść, że w Finlandii ryba jest. Po kilku mizernych leszczo-okonkach trochę w to zwątpiliśmy, ale na dzień przed wyjazdem z Finlandii, wieczorem po rozbiciu namiotu nad urokliwym jeziorkiem, bez większych nadziei, bardziej dla sportu niż żeby upolować, Bartek próbuje rzucać błystką. Gdyby były kamienie, pewnie rzucałby kamieniami, ale że ich akurat zabrakło, musiał ograniczyć się do metod tradycyjnych. I tak rzuca, rzuca, potem ciągnie, ciągnie i … wyciągnął. Szczupak był bez szans.