Co zrobić, żeby znaleźć się w krainie baśni z tysiąca i jednej nocy? Trzeba przejechać góry Atlasu. Nagie, kamieniste, pomarańczowo żółte zbocza, wśród nich ukryte …
Spotkanie w Marakeszu
W tej podróży nie będziemy sami. Na dwa tygodnie dołączają do nas brat Bartka z rodziną. Zośka ma z kim szaleć, choć w tej sytuacji …
Rabat
Rabat – stolica kraju. Sporo kontrastów: na obrzeżach starego miasta stragany, ludzie odziani w kapturzaste dżelaby i szpiczaste kapcie babouche a w centrum snobistyczne kawiarnie …
Moulay Iddris
Znalezienie kempingu w Maroku jest bajecznie łatwe. Kraj jest zajechany przez francuskich „kamperowców”, którzy czują się tu jak w domu więc w każdym turystycznym miejscu …
Prom do Afryki
Postanowiliśmy płynąć z Genui do marokańskiego Tangeru promem. Opłata za prom nawet z własną kajutą niewiele przewyższa koszt przejazdu do Maroka drogą lądową a nie …
Znowu ruszamy. Za bocianami tym razem!
Wszechświat w tym roku chciał, żebyśmy zostali w domu. Zresztą zawsze przed wyjazdem niespodziewanie wyskakuje za dużo spraw. Oj, kusi przełożenie planów. Tyle tylko że …
C.D.N
Pora deszczowa coraz mocniej daje o sobie znać, nie ma dnia bez ulewy co uprzykrza kemping, choć wciąż można złapać jeszcze trochę słońca. Kończy się …
Sendero Los Quetzales
Niebawem opuszczamy Amerykę Środkową. Kto wie, kiedy znów zobaczymy to, co od miesięcy było naszą codziennością: turkusowe karaibskie plaże, pacyficzne zachody słońca, tropikalne lasy, kolorowe …
Bocas del Torro
Czas ucieka, do Ameryki Środkowej zbliża się wielkimi krokami pora deszczowa. Jest gorąco i duszno, coraz więcej chmur, zaczyna padać. Postanawiamy złapać ostatnie promienie słońca …
Kite – podejście nr 2
Na kempingu w Nikaragui spotkaliśmy chłopaka, który suszył sprzęt kitesurfingowy. Zapytaliśmy, gdzie tu można się pouczyć. – W Kostaryce, zaraz za granicą jest świetne miejsce, …