Południowa część Birmy (okolice Dawei i Ye) otwarta jest dla turystów dopiero od trzech lat. Dziewicze plaże, wsie rybackie, spontaniczni, życzliwi i niezwykle uczciwi ludzie. Ale wkrótce pewnie się to zmieni. Co ładniejsze zakątki już zaczęli wykupywać Europejczycy i zabierają się za budowanie resortów.

Tętniące życiem bazary, złote stupy i buddyjskie obrzędy, rzeczne życie a potem przejazd Koleją Śmierci do dawnej stolicy Mawlamyine (przez 6 godzin z zawrotną prędkością 30 km/h.)…

 

You may also like...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.